sobota, 27 kwietnia 2013

"Side Effects" czyli "Psychoanaliza by Jude Law"

Nieco teatralny, mocno psychodeliczny, trochę oniryczny, bardzo klimatyczny. Ukazane przez Soderbergha studium narastającego obłędu przywołuje na myśl Polańskiego, atmosfera sennego koszmaru i absurdu zagęszcza się jak u Kafki, a przemyślna intryga meandruje niemal jak u Hitchcocka – w połączeniu z charakterystycznym dla reżysera komentarzem społecznym otrzymujemy twór klasycznie „soderberghowski”. Film psychologiczny przechodzi stopniowo w dramat społeczny, by ostatecznie okazać się rasowym, trzymającym w napięciu thrillerem. „Side Effeckts” byłby jednak niczym bez dwójki błyskotliwych aktorów – charyzmatyczny Jude Law jest jak zawsze klasą sam dla siebie, a krucha i piękna Rooney Mara po raz kolejny udowadnia, że w rolach zwichrowanych psychicznie bohaterek czuje się jak ryba w wodzie.
 
Ten film nie jest w ogóle tym, na co wygląda. Jeśli szukasz przejmującego studium narastającej choroby psychicznej, to zostań w domu i puść sobie „Repulsion” – jeśli zaś masz ochotę na cios w łeb, dwie godziny na skraju kinowego fotela i nieschodzący z ust długo po seansie uśmiech satysfakcji – zapraszam na seans. Wspaniałe, pozytywne zaskoczenie!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz